czwartek, 1 sierpnia 2019

Marsz Niepodległości.

I choćby przyszło tefałenów tysiąc
i choćby mogli na Judasza przysiąc,
że były zadymy, że skandal skandal goni,
prawda jest jedna i ta się obroni.
Podobno szli razem naziści, faszyści
czy bolszewicy - tego sam Grześ nawet nie wie.
Lecz sen sprzedajnych nijak się ziści,
bo tam szli Polacy, we wspólnej potrzebie
manifestowania Ojczyzny miłości,
co czują tylko umysły poczciwe.
My już za dużo doznaliśmy trucizny
z ręki lewactwa; haniebne blizny!
Tam szły Rodziny z wózkami, w nich dzieci;
na wózkach też byli Ci, co inaczej nie mogą.
Nie zaginęli w prorokowanej przez TVN zamieci,
czego łże media znieść przecież nie mogą!
Nikt do nikogo nie strzelał, nikogo nie ranił...
nikt też za 20 tyś nie tefałeanił.
Nie było prowokacji, ofiar, skandali,
lecz takich postaw w Polsce najemca nie chwali.
On liże rękę, co ochłap wyrzuci,
srebrniki fałszywym się srebrem mieniące..
Narodu polskiego nic już nie zawróci,
za nami polskości są lat tysiące!
Niech sobie piszą, ujadać też mogą.
Choć mam nadzieję, że i ta potwarz się ukróci!
Ja osobiście ujrzałam tę twarz Polski "wrogą",
co z łże przekazem okropnie się kłóci.
Bo jak faszystą nazwać niemowlę?
Jak bolszewikiem weterana starca?
Gdy jeden i drugi swe życie widzi w godle,,
swą godność z polskości zaś czerpie garnca?
Byłam, widziałam, zaświadczam naocznie,
Święta miłości, kochanej Ojczyzny!
Nie zdzierżę kłamstwa, póki nie spocznę,
Nie zdzierżę kłamstwa, co pozostawia blizny!
To był wspaniały marsz ku Niepodległości,
której wciąż chyba jeszcze nie mamy,
bo agenturalne zbyt duże są zaszłości,
lecz wierzę, że wkrótce je pokonamy!
Bo Polska jest, była i zawsze już będzie
bez względu jak bardzo rozszarpać ją pragną.
Bo NARÓD w jednym powstaje rzędzie,
gdy ktoś zły myśli, że już ją zagarnął..

Z cyklu "Patriotycznie", AD: 16-11-2018

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz