piątek, 27 listopada 2020

Sztuka łączy czyli od dziesięciny do trzciny...

 Ktoś namalował trzcinę na wietrze,
ktoś inny porównał ją z dębem siłaczem.
I lżejsze się znowu stało powietrze,
bo radość postała nad życia płaczem.
 
Dostrzegło kilkoro, że gdzie by nie byli,
piękno, i pióra i pędzla ich łączy.
I choćby odmiennie na co dzień żyli,
to piękno nad pięknem się nigdy nie skończy.
 
Znaleźli wspólne, nad brudne, tematy,
pozostawili, hen w tyle, różnice.
Miast spuszczać na siebie nie swoje baty,
czas poświęcili malarce Monice.

A potem poecie i innej malarce...
I pieśniom, co polskie sławią Krainy;
nie polityce, wstrętnej handlarce!
Nie dali złożyć jej z siebie daniny!
 
I tym, którzy jątrzyć i dzielić pragną,
tym, którzy myślą, że są pysznym dębem!
Choć nas, trzcinę giętką do ziemi nagną,
nie zmienią żeśmy siły są zrębem!
 

Ze specjalną dedykacją dla  moich Znajomych Przyjaciół - Moniki Struzik

Autor: Monika Struzik, moja szalona Przyjaciółka <3

Jacka Bilskiego (mecenas sztuki - znaczy docenił dzieło mojej Przyjaciółki :D ),

... z bezwstydnym wykorzystaniem pracy Ani Stępień pt. "Marynistyczna abstrakcja" oraz poezji Jean de la Fontaine`a pt. "Dąb i trzcina", które mnie zainspirowały do napisania tego wiersza :D
 

Z cyklu: "Przepraszam - musiałam", AD: 27-11-2020



 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz