piątek, 20 listopada 2020

Dla Artura, który Góry kocha, jak ja... (Artur Głowacz)

Góry bez ludzi są, były i będą.
Bo Góry do życia nas nie potrzebują.
Dla Gór ludzie są "masą" zbędną,
Góry się w ciszy, spokoju, ładzie lubują.

Człowiek myśli, że panem jest Wszego.
Morza, Gór, Dolin i Wietrznych Żywiołów.
Myśli, że wszędzie i wszystko jest dla niego!
Dlatego Bóg i natura stworzyły ołów...
 
Stworzyła też ludzi Gór i ich Aniołów.
Tych, co kochają i Gór strzegą tajemnic.
Tych, co kamieni na szlaku nie mają za "połów"
Ci choć są cisi - nikomu nie są najemni!
 
Codziennie, po cichu hołd Górom oddają!
to są Goprowcy, ZZG, ZGGŚ-owcy ,
i ci najważniejsi, co nasze Góry sprzątają,
bez etykiety, bez tego, że są jacyś "owcy".

Artur - dla Ciebie ten wiersz napisałam,
Bo tyle mogę, choć więcej bym chciała!
Ja tylko piszę, Ty naprawdę działasz!
Pomagam, jak mogę! Górom oddaję się cała!
 
Ze specjalną dedykacją dla Artura Głowacza.
Z cyklu: "Przepraszam - musiałam", AD: 20-11-2020

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz