czwartek, 30 kwietnia 2020

Spowiedź - nie spowiedź...

Kiedy życie zabrało ci wszystko,
(no, może trochę temu pomogłeś...)
Bo planów swych nie związałeś nitką
I nie działałeś wtedy, gdy mogłeś!

Gdy zrozumiałeś, że poświęcenie
to puste słowa, gesty i czyny.
że to nie warte k`innym istnienie.
Bo sam nie pojmujesz bytu przyczyny.

I widzisz teraz, że wyjścia nie ma;
bo, co nie zrobisz siebie zabijesz.
Co zbudowałeś jakoś się trzyma,
Zostawisz to - nóż w plecy swe wbijesz

To nie jest post komercyjny!
Niech te "trzy słowie" powie mądrym, co dzieje się w mej głowie!

Z cyklu: "Co mi w duszy gra" AD: 30-04-2020





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz