Kiedy życie zabrało ci wszystko,
(no, może trochę temu pomogłeś...)
Bo planów swych nie związałeś nitką
I nie działałeś wtedy, gdy mogłeś!
Gdy zrozumiałeś, że poświęcenie
to puste słowa, gesty i czyny.
że to nie warte k`innym istnienie.
Bo sam nie pojmujesz bytu przyczyny.
I widzisz teraz, że wyjścia nie ma;
bo, co nie zrobisz siebie zabijesz.
Co zbudowałeś jakoś się trzyma,
Zostawisz to - nóż w plecy swe wbijesz
To nie jest post komercyjny!
Niech te "trzy słowie" powie mądrym, co dzieje się w mej głowie!
Z cyklu: "Co mi w duszy gra" AD: 30-04-2020
Pisanie zawsze było moją pasją. Mam na swoim koncie sporo wprawek prozą, dużo felietonów i felietoników... Ale to, co najbardziej kocham, to pisać wierszem. Zdecydowałam w taki właśnie sposób komentować otaczającą mnie rzeczywistość. Po latach prób i doświadczeń już jestem pewna, że taka forma kontaktu ze światem jest mi najbliższa... Ja będę starała się Was rozbawić, poruszyć, zainspirować, a Wy - czytajcie i komentujcie... Zatem - ZAPRASZAM!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz