Chodź Szogunie!
Zakrzyknął kiedyś wielki wódz Bronek,
wskakując na krzesło w ojczyźnie "japonek".
Z Kozieja wyszedł też ynteligent...
jak z koziej d...y z Bronka prezydent,
gdy niczym turysta sam cykał focię,
świat informując o ich głupocie.
Bo co tam takim orłom protokół,
gdy tyle ciekawych rzeczy jest wokół!
Chodź tygrysie!
Krzyknęła Kamysza druga połowa
Kosiniak łasy na takie słowa
czoło swe podniósł, pierś wypiął dumnie,
licząc, że naród wybierze go tłumnie.
Wraz z "pierwszą damą", co bardzo odważnie
drzeć będzie gębę, ubierać się przaśnie.
Tak będą pięknie nas prezentowali!
Byle by słomę z butów schowali!
Chodźże wreszcie! Rusz się! Nastąp!
Weźże słoniu głośno zatrąb!
Mamy jeszcze małpę, osła
i papugę europosła...
Choćbyś całe zwołał ZOO
Ludzie i tak koty wolą.
Chodź Szogunie! Chodź tygrysie!
A król dżungli nadal w PiS-ie
Z cyklu: "Satyrycznie politycznie" . AD: 02-03-2020
Pisanie zawsze było moją pasją. Mam na swoim koncie sporo wprawek prozą, dużo felietonów i felietoników... Ale to, co najbardziej kocham, to pisać wierszem. Zdecydowałam w taki właśnie sposób komentować otaczającą mnie rzeczywistość. Po latach prób i doświadczeń już jestem pewna, że taka forma kontaktu ze światem jest mi najbliższa... Ja będę starała się Was rozbawić, poruszyć, zainspirować, a Wy - czytajcie i komentujcie... Zatem - ZAPRASZAM!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz