Jestem dziwnym pokoleniem:
pamiętam łyżwy przykręcane do butów, pamiętam łyżwy saneczkowe....
Ale jeździłam już na figurówkach - z wypożyczalni, połamanych butach, czasem za małych lub za dużych...
Teraz mam swoje - nie stępione, nówki - no, po prostu moje...
Jestem dziwnym pokoleniem:
pamiętam magnetofon szpulowy, bawiłam się przy kasetowym...
Ale dziś muszę używać już nawet nie MP3,
Teraz mam telefon...
Jestem dziwnym pokoleniem:
pamiętam jak to było, kiedy wszystko trzeba było pisać ręcznie...
Nie było komputerów, netu...
Był porządek. Chaosu musiałam nauczyć się od zera!
Jestem dziwnym pokoleniem:
pamiętam, kiedy muzyka była muzyką, bo tworzyli ją ludzie - Muzycy...
Nie było remixów, mixów, komputerów...
Jestem dziwnym pokoleniem
pamiętam, kiedy lekarze leczyli, nauczyciele nauczali...
Nie było zdalnego leczenia i zdalnego nauczania...
Jestem dziwnym pokoleniem:
pamiętam, gdy wolność miały nawet psy i koty...
mogły jeść żarcie "po ludziach", mogły się włóczyć i być niczyje...
Jestem dziwnym pokoleniem:
pamiętam czasy, gdy człowiek był człowiekiem,
a zwierzę zwierzęciem!!!
Jestem dziwnym pokoleniem:
bo widzę, jak łatwo oddajemy swoją wolność...
Tak samo, jak łatwo zabieramy ją zwierzętom...
Jestem dziwnym człowiekiem:
bo widzę to ludzkie pędzenie ku przepaści?
Bo widzę tę ludzką hipokryzję?!
Obrazek, który wywołał moje emocje! |
Z cyklu: "Co mi w duszy gra", 30-12-2021
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz