Coś czułam - nie czuję.
Coś chciałam - pauzuję.
Myślałam - nie myślę...
zduszono iskrę...
Tworzyłam - bo byłam,
gdy siebie odkryłam.
Sił próbowałam,
granic nie znałam...
Dziś jestem poprawna.
Duchowo niesprawna!
To taki paradoks -
za życia ortodoks....
dziś nie chcę wadzić,
sporów prowadzić!
Zgodę buduję,
co mnie rujnuje...
Z cyklu: "Co mi w duszy gra", AD: 07-09-2021
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz