Kiedyś wierzyłam, walczyłam, flagi nosiłam!
Marzyłam o wolnej Ojczyźnie!
Gdzie Polskę łajano tam zawsze byłam,
dzisiaj osiadłam na bagnach mieliźnie.
Kiedyś działałam, tłumaczyć chciałam
na czym polega wolność właściwa...
Niestety walkę o rozum przegrałam!
Machina mediów zmiotła mnie chciwa!
Kiedyś wierzyłam, walczyłam, na marsze chodziłam
i pełną piersią hymn polski śpiewałam!
Nadzieją na wolność co dzień się łudziłam...
Skąd w sobie tyle nadziei miałam?!!
Dziś patrzę z trwogą na Polski zgliszcza,
na to, dzieje się z ziemią Lacha!
Jak (nie)rząd polski (?) wszystkim uiszcza!!!
Nad Polakami nie chce zapłakać...
Dziś już nie mogę być gospodarzem
i chcieć lub nie gościa zaprosić.
W mojej Ojczyźnie kto inny włodarzem.
Obcy, co z mego domu mnie może wyprosić!!!
Nie mogę świętować dnia Niepodległej,
boć nigdy Ona wolną nie była!
W historii tej wczesnej i tej odległej
ta Ziemia czyjeś jarzmo nosiła!
Czy to ze Wschodu czy dziś z Zachodu,
czy kiedyś kulą czy dzisiaj słowem...
Rości ktoś prawa do mego Narodu,
i mami go złotem lub bije ołowiem.
Nikt nie oszczędził mego Narodu.
Nie uszanował też naszej ziemi...
I niepodległość nie warta zachodu,
gdyśmy żmijami są między swemi.
Z cyklu: "Patriotycznie...", AD: 11-11-2024r.