Nie mam czasu, ani sił dalej zajmować się polityką. Bo jest to syf !!!
Tak syf!!!
Brud nad brudami, w każdym wymiarze i nie chcę mieć z tym nic wspólnego!!!
Nie oznacza to jednak, że jestem głucha i ślepa... i, że tych wszystkich lat wcześniej nie było...
Tych zakłamań, rozczarowań, oszukaństw i parodii demokracji, które dotknęły mnie osobiście...
Wycofałam się z polityki, ale nie z życia społecznego!
Nadal działam i będę działać społecznie, propolsko i zawsze dla Polski!
To NIDGY się nie zmieni, czy to się komu podoba, czy nie :(
W związku z moją postawą, w wierszach też nie odnoszę się do sytuacji przed wyborami...
Ale zamieszczę wiersz mojego Przyjaciela, emigranta, zamieszkałego w Hiszpanii, któremu, jak każdemu Polakowi los naszej Ojczyzny jest bardzo bliski...
Jacek (pisownia oryginalna, chociaż akapity ja robiłam, bo tekst skopiował się jako całość):


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz