piątek, 16 maja 2025

Debata wyborcza czyli nie chcę o tym gadać.

 Nie mam czasu, ani sił dalej zajmować się polityką. Bo jest to syf !!!

Tak syf!!!

Brud nad brudami, w każdym wymiarze i nie chcę mieć z tym nic wspólnego!!!

Nie oznacza to jednak, że jestem głucha i ślepa... i, że tych wszystkich lat wcześniej nie było...

Tych zakłamań, rozczarowań, oszukaństw i parodii demokracji, które dotknęły mnie osobiście...

Wycofałam się z polityki, ale nie z życia społecznego!

Nadal działam i będę działać społecznie, propolsko i zawsze dla Polski!

To NIDGY się nie zmieni, czy to się komu podoba, czy nie :(

W związku z moją postawą, w wierszach też nie odnoszę się do sytuacji przed wyborami... 

Ale zamieszczę wiersz mojego Przyjaciela, emigranta, zamieszkałego w Hiszpanii, któremu, jak każdemu Polakowi los naszej Ojczyzny jest bardzo bliski...

Jacek (pisownia oryginalna, chociaż akapity ja robiłam, bo tekst skopiował się jako całość):

 Myśli Polak,ważna sprawa
 Komu głos swój oddam
 I gadają jak brat z bratem
 Głupi nie wie
 Że to władza dzieli się elektoratem.
 Ten lewakiem będzie
 Ten pisowcem
 Ten faszystą lub ludowcem
 Już pedały z nor wychodzą 
 Ekolodzy technokraci 
 komunisci i sarmaci . 
Każdy partię swą montuje 
Jak tu wygrać , kombinuje. 
Ten parówkę, ten gaśnice 
Ten zaś wojnę obiecuje 
Każdy myśli ja tu rządzę 
 
Lecz z Brukseli są pieniądze 
 
Biedny zając lwa udaje 
Jeszcze nie wie , 
że nie ma demokracji 
... bez dotacji . 😉🤣
 
Ja:
I słów już wielu dodać nie muszę,
co ciśnie się w gardło, w przełyku zduszę...
 
Z cyklu: "Przepraszam - musiałam" AD, 17-05-2025

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz