Dla wielu jestem modliszką,
srogim krwiopijcą, tak piekłu bliską...
W gęstwinie słów rzucanych bezmyślnie,
wiele jest tych, rzucanych umyślnie.
Dla wielu jestem maczetą,
nożem, piłą, bejsbolem, faczetą...
W gęstwinie mnie postrzegania,
nikt nie chce słuchać MOJEGO zdania.
Dlatego...
Przestałam walczyć.
Bo nie mam wpływu na to, co było...
Ale co było,
to "dzieło" stworzyło.
Z cyklu: "Nieumiane szkicowane", AD. 17-03-2025
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz