środa, 9 lipca 2025

Cierpliwość Orła.


Tak wiele razy raniony, 
wolności wiecznie spragniony,
nigdy zniewolić się nie dał...
 
Przyjmował kule i ciosy,
widział narodu losy,
duszy swej orlej nie sprzedał...
 
Korony nigdy nie zrzucił,
od Polski się nie odwrócił,
choć wielu by tego chciało :(
 
Skrzydłami broni tej ziemi,
chce zawsze być między swemi!
Dziś to rozumie tak mało :(
 
Z cyklu: "Co mi w duszy gra:, AD. 09-07-2025 

poniedziałek, 7 lipca 2025

Życzenia dla Irka.

 

Gdy głowa siwa,
i szron na skroniach,
wiesz już, że w życiu tylko się bywa...
na życia błoniach.
  
Gdy głowa siwa,
i brzuch duży rośnie,
wiesz już, dlaczego tylko się bywa?
By żyć radośnie!
 
Gdy głowa siwa,
i mądrość przychodzi,
wiesz już, że w życiu po to się bywa...
by żar w sobie schłodzić…
 
Gdy głowa siwa,
sumą wszystko powraca:
prawda jest wreszcie prawdziwa,
sensem istnienia jest praca!
Szczęściem – to wszystko, co nienazwane,
Szczęściem – wszystko, co niezrozumiane…
Życiem jest piękno, działanie i myśli…
Życiem jest wszystko, co może się przyśnić.
 
Z dedykacją dla Ireneusza Ślusarczyka 

Z cyklu: "Przepraszam - musiałam". AD. 07-07-2025

niedziela, 18 maja 2025

Błyskotki czyli "wolne wybory".

Kolejna szopka z błaznami otwarta,
kolejny raz prawda z narodu zdarta:
przed szkodą i po, tak samo głupi
każdą truciznę w papierku kupi...
 
Byle świeciło, byle mamiło, 
byle nam wszystkim było tak miło...
Tak słodko, tak cudnie i wszystko cacy!
Ojczyznę oddamy obcym na tacy!
 
Oddamy domy, oddamy własności,
by było miło! Wszystko dla gości,
co w domu naszym porządki zrobią...
Również z naszą polskości fobią!
 
Staniemy się prężnym unijnym narodem,
z historii naszej dymem i smrodem...
Bo po co komu rodzina, korzenie?
Spełnić musimy Jewropy marzenie...
 
I wszystko to sami, własnymi rękami
oddamy klękając przed unii władcami!
Bez żadnej refleksji, w imię moderny!
Nie zdradzisz siebie - "jesteś niewierny".
 
Jakże dziś inny widzimy obrazek,
niż wbite z honorem dwa miecze nagie!
Jakże bez ducha Polki, Polacy
dajemy obcym nasz Dom, Ojczyznę... na tacy!!!
 
Z cyklu: "Patriotycznie...", AD., 18-05-2025r.
 
 

 

piątek, 16 maja 2025

Debata wyborcza czyli nie chcę o tym gadać.

 Nie mam czasu, ani sił dalej zajmować się polityką. Bo jest to syf !!!

Tak syf!!!

Brud nad brudami, w każdym wymiarze i nie chcę mieć z tym nic wspólnego!!!

Nie oznacza to jednak, że jestem głucha i ślepa... i, że tych wszystkich lat wcześniej nie było...

Tych zakłamań, rozczarowań, oszukaństw i parodii demokracji, które dotknęły mnie osobiście...

Wycofałam się z polityki, ale nie z życia społecznego!

Nadal działam i będę działać społecznie, propolsko i zawsze dla Polski!

To NIDGY się nie zmieni, czy to się komu podoba, czy nie :(

W związku z moją postawą, w wierszach też nie odnoszę się do sytuacji przed wyborami... 

Ale zamieszczę wiersz mojego Przyjaciela, emigranta, zamieszkałego w Hiszpanii, któremu, jak każdemu Polakowi los naszej Ojczyzny jest bardzo bliski...

Jacek (pisownia oryginalna, chociaż akapity ja robiłam, bo tekst skopiował się jako całość):

 Myśli Polak,ważna sprawa
 Komu głos swój oddam
 I gadają jak brat z bratem
 Głupi nie wie
 Że to władza dzieli się elektoratem.
 Ten lewakiem będzie
 Ten pisowcem
 Ten faszystą lub ludowcem
 Już pedały z nor wychodzą 
 Ekolodzy technokraci 
 komunisci i sarmaci . 
Każdy partię swą montuje 
Jak tu wygrać , kombinuje. 
Ten parówkę, ten gaśnice 
Ten zaś wojnę obiecuje 
Każdy myśli ja tu rządzę 
 
Lecz z Brukseli są pieniądze 
 
Biedny zając lwa udaje 
Jeszcze nie wie , 
że nie ma demokracji 
... bez dotacji . 😉🤣
 
Ja:
I słów już wielu dodać nie muszę,
co ciśnie się w gardło, w przełyku zduszę...
 
Z cyklu: "Przepraszam - musiałam" AD, 17-05-2025

 

piątek, 2 maja 2025

Komu, komu... Bo idę do domu...

 Komu:
żalić się, a komu dziękować,
komu nieść dary, kogo żałować...
 
Jakoś tak całkiem wiersz mi się "uksył"...
 
Ale kiedyś trafiłam na coś takiego, co całkowicie oddaje stan mojej duszy: 
 
 
Zapisałam to sobie, ale nie wiedziałam, co z tym  zrobić, aż do dziś.

Z cyklu:  "Co i w duszy gra", AD 02-05-2010
 

piątek, 25 kwietnia 2025

Bez tytułu...

Jest we mnie tyle różnych emocji,
złych i złych bardzo,
tyle mądrości życie przyniosło,
a ludzie tym gardzą. 
 
Tyle jest we mnie wzburzonych fal morza, 
tyle w głębinie zaklętych myśli...
wiatr z morza słów już nie doda...
Sztorm był? Czy tylko się przyśnił?

 Z cyklu: "Co mi w duszy gra", AD, 25-03-2025

 
To ja widziana oczami Dzieci... I to trzyma mnie w pionie...

wtorek, 8 kwietnia 2025

Baranek czy koza?!

Baranek czy koza?!

Na Pana Zrodzenie, i na Wielkanoc
wielbijmy Pana, lecz słyszmy
to zawodzenie...

co w Polskę się niesie i w dzień i w noc
nie nasze to hymny...
to zawodzenie...

Łatwiej uwierzyć, że Pan to ściema.
Więc można grzeszyć...
i zawodzenie...

Ponad Allaha nikogo nie ma!
NIE można tam grzeszyć!

Nasz Pan, to ściema?!

Allah wypędzi!!!

To znów zawodzenie :(

Z cyklu: "Co mi w duszy gra", AD. 09-04-2025

Słowo ode mnie: Jestem religijna, co nie oznacza, że chodzę na niedzielne msze. Szanuję Osoby, które to robią. Wiem też, że jest mnóstwo osób, których zachowanie urąga naszej wierze... Ale to ich, i tylko ich sprawa.

Mnie Pan Bóg i Pan Jezus pomógł w wielu NIEROZWIĄZALNYCH sprawach. I nadal pomaga <3

Z cyklu: "Co mi w duszy gra", AD. 09-04-2025


 
 
 

Rozprawa z demonami - Demon Pierwszy.

Jak każdy demon i ten mnie oplata, 
życie wysysa, nade mną wzlata!
Nie masz nad niego innego pana,
na jego łaskę-niełaskę`m zdana!
 
Miotam się, walczę, nieraz przegrywam;
przed sobą, innymi, herosa zgrywam...
On za to spokojnie, z bestialskim uśmiechem
kładzie nade mną ostatnią dechę! 

Przybija z radością gwoździa na finał,
choć w swojej pracy się nie wyginał.
Zrobiłam za niego całą robotę!
On ma już ze mną "wolną sobotę"...
 
Ale, ale - czyżby?!
 
Jak feniks z popiołów, i ja powstałam,
gdy wszystko, co złe przepracowałam!
Wróciłam duszą do tego Pana
co trzeba. Znów czuję się zratowana...
 
Jeszcze daleka droga przede mną,
jeszcze niejedne demony przemkną...
 
Mam jednak w sobie spokój, świadomość,
w którym, jak może mąci jegomość :( !
Lecz niczym Twardowski ja go odpycham,
on odtąd, jak nie chciał, tak czmycha!
 
Z cyklu: "Co mi w duszy gra", AD.: 08-04-2025
 


Eko + logia czyli mówił wiersz do obrazu ;)

Zielono mi...
gdy wstają do życia drzewa zielone... 
Zielono mi...
gdy rano czuję trawy skoszone...
 
Zielono mi!
Bo w trawach życie zaklęte...
Zielono mi!
Bo rosy poranne to życia łzy święte!
 
Zielono mi,
bo wszystkie rwące ruczaje,
zielone są!
A ziemi woda witalność daje!
 
Zielono ci?
Ty wiesz i ja wiem jak żyć zielono.
I Ciebie i mnie
do tego stworzono...
 
Ze specjalną dedykacją dla Anity Łukasik, kustosza wystawy "Zielono mi..."
 
Z cyklu: "Co mi w duszy gra", AD 11-03-2025
 

poniedziałek, 31 marca 2025

Hipokryzja. Fraszka na uczciwość.

 Nic tak nie boli, jak oszukaństwo
 ludzi, co niby kochają, sprzyjają.
 Którym codzienne w oczy zaprzaństwo!
 Za nic innych uczciwość mają! 
 
Kochani - tak dużo się dzieje, niestety złego. Tak dużo emocji, których nie mogę wypowiedzieć wprost. 
Ale są rzeczy, które bardzo mnie bolą. Tak bardzo, że tylko fraszka może to wyrazić!!!
 
Z cyklu: Fraszki, AD.: 01-04-2025
 

poniedziałek, 17 marca 2025

Autoportret czyli zielono mi.


 

Dla wielu jestem modliszką,
srogim krwiopijcą, tak piekłu bliską...
W gęstwinie słów rzucanych bezmyślnie,
wiele jest tych, rzucanych umyślnie.
 
Dla wielu jestem maczetą,
nożem, piłą, bejsbolem, faczetą...
W gęstwinie mnie postrzegania,
nikt nie chce słuchać MOJEGO zdania.
 
Dlatego...
 
Przestałam walczyć.
 
Bo nie mam wpływu na to, co było...
Ale co było,
to "dzieło" stworzyło.
 
Z cyklu: "Nieumiane szkicowane", AD. 17-03-2025

czwartek, 20 lutego 2025

Fraszka na "urząd"

Możesz pierś wypiąć do złudnych orderów,
możesz pomyśleć, żeś jest ponad wielu!
Możesz nikim okrzyknąć tych, co są niżej,
gdy wreszcie siądziesz powyżej!
 
Z cyklu: "Fraszki moje niesforne" AD.  21-02-2025

Dywagacje przy wieczornej kawie.

 Jacek:

sobota, 8 lutego 2025

Starość - Fraszka nic wnosząca...

I wzrok już nie ten, i libido spada,
nie tylko literki trudno mi dojrzeć...
Niech każda gęba co swoje gada.
umiem na siebie z upływem lat spojrzeć!

I kości bolą, i wzrok całkiem siada,
boli mnie całe jestestwo.
Łeb siwy i farby...Do doopy pomada,
starość to takie q.... two....

Z cyklu; "Co mi w duszy gra", AD.: 09-02-2025


Ludzkie języki - złe pomówienia...

 Co mogę zrobić więcej wobec szalejącej głupoty?!

Umiem, nie umiem - szkicuję...-

Z serii: Nieumiane szkicowane, AD: 09-02-2025

Optymistycznie - sarkastycznie czyli Gogol się kłania.

Ciemność musi ustąpić jasności!
Choć ta swoją walkę toczy okrutną!
Jasność nie może ulec ciemności,
musi pokonać tę moc okrutną, bo butną.

Kiedyś musi nastąpić jasność,
a wszystko co złe, zginie - przepadnie!
I dusz naszych odzyskamy władność,
byle złego (jak każą) nie karmić stadnie.
 
Ciemność musi ustąpić jasności,
zmazać ciemności strachy, dramaty.
Musi się schować w swoje ciemności,
by spokój rozwinął spokoju kwiaty.

Kiedyś musi nastąpić jasność,
inaczej żywot, nasz ludzki - człowieczy,
jest niczym! Gdy życia bezkreślność,
to zło, które nam co dzień złorzeczy.

Ciemność musi ustąpić jasności!
Za dnia wszystko jest lepsze, ładniejsze...
ROZUM, jak nic potrzebuje światłości!
Bez wiedzy światła - IQ to gejsze.

Z cyklu: "Co mi w duszy gra", AD.: 10-02-2025


niedziela, 19 stycznia 2025

 Przychodzą nocą do ciebie ludzie,
ci co wydają się być ci bliskimi.
Odchodzą w nocnej ułudzie,
w realu nic nie masz wspólnego z nimi...

Przychodzą nocą do mnie zjawiska,
za dnia przyjmują realną postać.
Za dnia - to nie dziwowiska!
Ważne, że chcą ze mną pozostać!
 
Z cyklu: "Co mi w duszy gra", AD 19-01-2024