wtorek, 12 listopada 2024

11 Listopada czyli święto podległej wolności.

 Kiedyś wierzyłam, walczyłam, flagi nosiłam!
Marzyłam o wolnej Ojczyźnie!
Gdzie Polskę łajano tam zawsze byłam,
dzisiaj osiadłam na bagnach mieliźnie.

Kiedyś działałam, tłumaczyć chciałam
na czym polega wolność właściwa...
Niestety walkę o rozum przegrałam!
Machina mediów zmiotła mnie chciwa!

Kiedyś wierzyłam, walczyłam, na marsze chodziłam
i pełną piersią hymn polski śpiewałam!
Nadzieją na wolność co dzień się łudziłam...
Skąd w sobie tyle nadziei miałam?!!
 
Dziś patrzę z trwogą na Polski zgliszcza,
na to, dzieje się z ziemią Lacha!
Jak (nie)rząd polski (?) wszystkim uiszcza!!!
Nad Polakami nie chce zapłakać...

Dziś już nie mogę być gospodarzem
i chcieć lub nie gościa zaprosić.
W mojej Ojczyźnie kto inny włodarzem. 
Obcy, co z mego domu mnie może wyprosić!!!
 
Nie mogę świętować dnia Niepodległej,
boć nigdy Ona wolną nie była!
W historii tej wczesnej i tej odległej
ta Ziemia czyjeś jarzmo nosiła!
 
Czy to ze Wschodu czy dziś z Zachodu,
czy kiedyś kulą czy dzisiaj słowem...
Rości ktoś prawa do mego Narodu, 
i mami go złotem lub bije ołowiem.
 
Nikt nie oszczędził mego Narodu.
Nie uszanował też naszej ziemi...
 
I niepodległość nie warta zachodu,
gdyśmy żmijami są między swemi.

Z cyklu: "Patriotycznie...", AD: 11-11-2024r.

1 komentarz:

  1. Jeszcze Polska nie zginęła
    A my wciąż żyjemy
    Nikt nie ginie
    Pracujemy
    Nikt nie walczy
    Dość tych trupów
    Krwi wystarczy
    P

    OdpowiedzUsuń