niedziela, 19 lutego 2023

Przygody jednego robaczka czyli co w Menu?

 Szedł spacerniakiem kiedyś robaczek,
unikał ludzi, bo z nimi coś "nie tak".
"Rozdepczą, rozgniotą; co jeszcze - zobaczę!
na wszelki wypadek opuszczę deptak".

Pomyślał i zrobił - chciał deptak opuścić.
Nie zdążył, biedaczek w trawę zawinąć.
Coś człowiek chyba musiał upuścić...
Bo schylił się. Robak myśli "czas ginąć"! 

Jakież to było robaczka zdziwienie,
gdy człowiek z atencją podniósł go z ziemi,
opukał, obadał, ocalił istnienie!!!
Robaczek pomyślał "me życie się zmieni".

Z nadzieją w lędźwiach, z uśmiechem na ustach
z człowiekiem robaczek się brata.
Zapomniał, że ludzka miłość jest pusta,
a ceną życia być może utrata!
 
Pełen nadziei, miłości i wiary
szedł za człowiekiem robaczek naiwny.
W zachwycie nie zauważył, że chmary
robaczków człowiek wiedzie w świat dziwny.
 
Ruszyły powoli, jak żółw ociężale,
gniotące robaczki tryby maszyny.
Robaczek nadal czuł się wspaniale,
póki mieszadła nie zgniotły chityny.

Zginął robaczek, bo musiał zginąć!
Po to go człowiek podniósł z deptaka.
Pozwolił mu jednak na chwilę zasłynąć -
na krótko z robaka zmienić się w ptaka!

Poczuć wolności zew i natchnienie,
poczuć szacunek i miłość człowieka.
Niestety, było to tylko mgnienie!
Za późno zrozumiał, że życie ucieka!
 
Tym razem jednak nie po próżnicy
zmielony został robaczek w maszynie.
Jemu i tak to nie zrobi różnicy.
To człowiek smaku dziś szuka w padlinie...

Z cyklu: "Gorzko politycznie". AD.: 19-02-2023






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz