sobota, 23 kwietnia 2022

Wiosna w ogrodzie 2022


Z małego będzie duże,
z pnączy wyrosną róże.
Z ziemi chwast wyrwać musisz,
by życia nowego nie zdusić.

 

Roboty jest co niemiara,
trudom przyświeca wiara,
że kiedy pierwszy liść spadnie,
gościć będziesz się sadnie,

że warzyw nie zbraknie, ni miodu;
z owoców zaczerpniesz słodu.
Swój stół przystroisz kwieciem,
nim jesień wiatrem zamiecie.

A zimą odpoczniesz po lecie.

Usiądziesz przy stole z herbatą,
co w sobie zaklęte ma lato.
Chleb posmarujesz śliwką,
naszego klimatu oliwką,

z ziemniaczka obierzesz skórkę,
zagryziesz kiszonym ogórkiem,
niestety, "kupnego" kotleta.
Bo infrastruktura jest nie ta...

Na (swoje) mięsko liczyć nie możesz,
z resztą jest nie najgorzej:
spiżarnia pełna słoików,
w nich smaków zamkniętych bez liku!
 
Balonu też nikt nie pompuje,
raczej owoce i drożdże dozuje.
Po kilku miesiącach napój klarowny,
do wielu wieczorów będzie stosowny ;)
Perspektywa ma duże znaczenie...


Z taką też myślą, w rym ułożoną,
kopałam ogródek, będąc zmęczoną.
Tak dodawałam sobie otuchy,
gdy ból kręgosłupa spowalniał mi ruchy. :)

Z cyklu: "Co mi w duszy gra" AD: 23-04-2022

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz